Daniel i Szymon pomagają przy budowie domu
Pracy jest tak dużo że nie było wcześniej poprostu sił żeby usiąśc i napisac:-)
Warsztaty odbywały się z takim zapałem że uczestników nie mogłem odwołac z budowy !!!!!!
Gratuluje tak dużego zaangażowania.
Ostatni tydzień był u nas Krzysiek z Warszawy.
Pomógł nam korowac drzewo które użyjemy do odbudowy domu, kosił trawę i pomógł nam w naprawie dachu na prysznicu solarnym.
Wielkie dzięki to kolejny milowy krok w kierunku odbudowy domu.
Budowa ekologicznego domu ze słomy, przygotowujemy się do odbudowy domu.
Dziękujemy Agnieszce, Michałowi i Andrzejowi za pomoc.
Ta ekologiczna budowla pomoże nam przy odbudowie spalonego domu. Mamy miejsca do spania dla wolontariuszy.
[alpine-phototile-for-picasa-and-google-plus src=”user_album” uid=”113215537883049538788″ ualb=”6129171057580192865″ imgl=”fancybox” style=”windows” shape=”rectangle” size=”400″ num=”20″ highlight=”1″ align=”center” max=”100″]
W ostatni weekend zajęliśmy się sprzątaniem wnętrza domu. Mieliśmy oczywiscie pomocników 🙂 Odwiedzil nas kolega z Lublina oraz znajomi z Lipska z synem. Z ich pomocą udało się wynieśc resztę spalonych rzeczy – wypełniliśmy prawie 20 wielkich worków, przesadzic nasz jaśmin oraz wzmocnic konstrukcje słomianego domku, w którym będzie mieszkała koza Lonia. Teraz wystarczy przykryc konstrukcję folią (to będzie tymczasowy dach) oraz wstawic drzwi i gotowe! Bardzo dziękujemy za pomoc i zapraszamy kolejnych ochotników. Pracujemy w każdy weekend, więc można jechac w ciemno. Jeżeli chcecie zostac na weekend dajcie nam znac wcześniej, bo musimy zorganizowac dla Was nocleg.
[alpine-phototile-for-picasa-and-google-plus src=”user_album” uid=”113215537883049538788″ ualb=”6129168236386259505″ imgl=”fancybox” style=”windows” shape=”rectangle” size=”1024″ num=”20″ highlight=”1″ align=”center” max=”100″]
W ostatni weekend zaczęliśmy sprzątac pogorzelisko. Pogoda nam sprzyjała i udało nam się usunąc większośc popalonych rzeczy, które leżały przed oraz z boku domu oraz na ganku. Nadpalone meble, drewniane kawalki dachu i ścian spaliliśmy w ognisku. Resztę spalonych rzeczy wrzuciliśmy do worków i zostawiliśmy przy drodze – w poniedziałek odbierają u nas śmieci 🙂 Zaczęliśmy też robic półki w szopie.
Niestety nie udało nam się posprzątac reszty popalonych rzeczy, które są w środku domu, bo nadal są przymarznięte do ziemi (do połowy lutego każdej nocy byly u nas dośc duże przymrozki). Mam nadzieję, że dobra pogoda się utrzyma i będziemy mogli w następny weekend (7-8 marca br) posprzątac resztę spalonych rzeczy. Będziemy potrzebowali kilka kilofów i parę rąk do pomocy, więc jeżeli możecie się do nas przyłączyc dajcie proszę znac.